Nasze Mysłowice

Tańce Ludowe

Tomasz Wrona zaprasza



       Bardzo ciekawym zagadnieniem są tańce ludowe, które kiedyś były wykonywane przez naszych przodków.
W roku 1994 zacząłem się interesować tańcami, gdyż zakładając w szkole, w której pracowałem zespół folklorystyczny "Karolinki", bardzo chciałem, żeby kultywował tradycje tańca ludowego. Wybrałem się do siostry mojej babci, rocznik 1920, by mi coś o nich opowiedziała i… usłyszałem   "ja, synek jo nic niy wiym i już moji uojcowie tańcowali waloszki na muzyce". No to klops pomyślałem. W sukurs przeszła mi wieloletnia działaczka folklorystyczna z Kopciowic (które wtedy były dzielnicą Mysłowic), pani Maria Polko, rocznik 1916. To ona pokazywala mi kroki i śpiewała melodie starych tańców, których nikt już nie wykonywał, ale ona je znała, gdyż sama przed laty poszukiwała tańców wśród starych ludzi. Przecież prowadzone przez nią "Kopciowiczanki" miały sekcję taneczną. Potem odkryłem, że dwa tańce są znane mieszkańcom Kosztów. Kolejne znalazłem w opracowaniach. Niektóre były opisane. Pani Polkowa uświadomiła mi, że do wielu pieśni były tańce. Dlatego szukałem tańców do żywych jeszcze pieśni. W ten sposób rosła moja wiedza o tańcach ludowych w Mysłowicach. Zdobyte informacje były przekładane na repertuar "Karolinek". Dzieci idealnie nie tańczyły, jak zespół   "śląsk" , ale miały za to tradycyjny, swojski repertuar, który był charakterystyczny dla okolicy Mysłowic, choć wiele tańców ma szerszy zasięg w naszym regionie. Jaki był zatem cel tańczenia tańców? Przede wszystkim cel rozrywkowy miał cieszyć tańczących. Ale także wykonywano tańce w celu pogłębienia więzi między ludźmi, a przede wszystkim tańce wykonywano jako element obrzędowy podkreślały wagę danego obrzędu. Przykładem może być taniec "Ułan" albo "Krziżok", które były wykonywane w czasie wesela wyłącznie przez drużbów weselnych w obliczu państwa młodych. Cel tego tańca jest już nieczytelny być może miał zapewnić szczeście państwu młodym. Widać w nim, że jest jakąś częścią starych praktyk religijnych i pełny jest już nieczytelnej symboliki. Chociaż, gdyby się głębiej przyjrzeć, to widzimy jak pary podchodzą do środka koła skłaniają się (co może symbolizować szacunek), następnie przechodzą jedna pod mostkiem zrobionych z połaczonych rąk drugiej (co może symbolizować zapewnienie bezpieczeństwa, wzajemne wsparcie), dalej taniec w chwycie haczykowym (co także może obrazować wspieranie się), wreszcie taniec w parze polka w "Krziżoku" i walc w "Ułanie" (może symbolizować wspólną radość życia). Jest to mój domysł, dlatego zaznaczyłem, że może symbolizować. Ale ilekroć moi uczniowie wykonują te tańce, weselne i obrzędowe przecież, zawsze dostrzegam właśnie taką symbolikę. Co jest cechą charakterystyczną naszych tańców ludowych? Przede wszystkim musimy zwrócić uwagę na kroki. Bardzo charakterystycznym dla naszych tańców jest podskok nożycowy. W wielu tańcach on występuje partnerzy stawają naprzeciw siebie i wysuwają nogi jedną do przodu, drugą do tyłu i wykonują podskoki. Innym charakterystycznym elementem są chwyty haczykowe czyli łapanie się pod ramiona i obracanie w kółku. Dalej, dostrzegamy w tańcach wiele elementów poloneza (chodzonego), walców i polki. Przy czym dosyć charakterystyczne jest to, że często zmienia się metrum tańca zwrotka jest w rytmie walca (metrum ?) a refren w rytmie polki (metrum 2/4) lub odwrotnie. Warto zwrócić uwagę na polki, które są w naszych tańcach bardzo różnorodne. Widzimy w tańcach polki w miejscu i ruchome polki wirowe (bardzo trudne do wykonywania, gdyż łatwo można wpaść na siebie). Polki krakowskie (z krokiem odstawno dostawnym) także były nieobce naszym przodkom. Polki wykonywano także w inny sposób podskakując i kołysząc się raz na jednej, raz na drugiej nodze. Także podskakiwano w rytmie polki w chwycie haczykowym. Warto też zwrócić uwagę na tańce w trójkach, których też doliczyłem się paru. A przy okazji w tańcach występuje praca nogami, kiedy wysuwa się w rytmie raz jedną nogą, raz drugą. No i częste obracanie dziewcząt wokół ich własnych osi. Też często występuje taka figura. No i ustawianie się par w dużym kole to także cecha naszych tańców, chyba podyktowana warunkami miejsca, gdzie się tańczyło w salach i tancbinach.
Warto przypomnieć zdanie z poprzedniej części śląskie tańce mają inne tempo niż te z centralnej Polski. Nasi przodkowie tańczyli w takim tempie jak w Czechach i Niemczech, nawet polki. Musimy o tym pamietać. Kiedy zaczynałem się interesować tańcami, w pamięci starszego pokolenia był "Rajnlynder", który jeszcze w latach 50 i 60 był tańczony na weselach. Drugim tańcem znanym wśród ludzi był "Trojok" (czyli zasiali górale), który często jeszcze kilkadziesiąt lat temu był uczony w szkołach. W trójkach tańczono także "Żabioka". Tańce z polką to przede wszystkim "Gołômbek", "Polka Mazurka", "Szpacyrpolka", "Kokotek", "Kowol" czy "Grożony" (poszło dziewczę po ziele), "Trzynsany". Tańce chodzone to głównie "Z zaznaczaniem kroku" czyli "Jo do lasa niy puda", "Krzizok" (który ma w refrenie polkę), "Jeszcze kônsek dali". Wreszcie tańce z walcem na ? (czyli wiedeńskim). Zaliczyć do nich można taniec "Ułan" (to weselny taniec zarejestrowany przez etnografów w Dziećkowicach), "Młynorz" (w pierwszej części też ma polkę), "Zajônczek". Tańców można wymieniać wiele. Warto zwrócić uwagę, co było inspiracją do tworzenia tańców. Część z nich powstala pod wpływem tańców dworskich. Dwory szlacheckie, które rozsiane były po całej okolicy (Mysłowice, Dziećkowice, Pszczyna, Kopciowice) dawały wzór do nasladowania. Takimi tańcami o rodowodzie dworskim mogą być np. "Szpacyrpolka" czy "Z zanaczaniem kroku". Obserwacja przyrody przyniosla inspirację do tworzenia tańców typu "Kokotek" (zachowanie koguta względem kury), "Zajônczek" (który podskakuje) czy "Gołômbek". Praca także jest inspiracją do tworzenia tańców. Przykładem może być taniec "Kowol" (w którym chłopcy na kolanie stukają pięścią jak kowal młotem na kowadle, a dziewczyna fartuchem zastępuje miech kowalski) czy "Młynorz", w którym obracające się dziewczyny przypominają pracujące koło młyńskie. Wreszcie mamy tańce zabawowe, z których najbardziej znany jest dzisiaj "Mietlorz", przynoszący wiele radości i śmiechu tańczącym. Ale znamy wiele innych. "Kolejarski", "Dziod" mogą być dobrym przykładem. Także pamiętamy o wspomnianych wcześniej tańcach obrzędowych, których resztki obserwujemy w tańcach "Krziżok" i "Ułan".
Tańce ludowe to ciekawy temat. Dziś mało ludzi je zna, ale są grupy, które starają się je wykonywać. Czasem mylą je z układami choreograficznymi, które luźno są związane z tańcem ludowym. Istnieje jednak cały zestaw tańców, które są wykonywane do dziś. Co prawda w grupach folklorystycznych, jednak może kiedyś zainspirują ludzi, by się ich uczyli i powrócą na nasze imprezy…


   
   

Młynorz



           

           

Kowol



                       

                           

Polka



                                   

                               

Zajonczek



Materiał opracowany i dostarczony przez :

  • Tomasz Wrona



  •